Gareth Bale pożegnał się z Realem Madryt. Piękne słowa Walijczyka. "Nigdy tego nie zapomnę"

Gareth Bale, który z końcem czerwca przestanie być piłkarzem Realu Madryt, właśnie pożegnał się z klubem. Wystosował specjalny list, opublikowany w mediach społecznościowych.
Burzliwa kariera Garetha Bale'a w Madrycie dobiega końca. 30 czerwca Walijczyk oficjalnie rozstanie się z Realem, gdyż wygasa jego kontrakt. Spędził tam osiem lat (2013-2022, z przerwą na roczne wypożyczenie do Tottenhamu), w trakcie których zdobył m.in. pięć razy Ligę Mistrzów. Miał w te sukcesy spory wkład, bo strzelał bramki w dwóch finałach (2014 i 2018).
Końcówka pobytu Bale'a w stolicy Hiszpanii nie była jednak udana, gdyż piłkarz głównie przesiadywał na ławce rezerwowych, trybunach lub w gabinetach lekarskich, pobierając przy tym gigantyczną pensję. Kibice głośno wyrażali niezadowolenie z jego postawy, a on lubił podgrzewać atmosferę. Więcej o trudnym finiszu reprezentanta Walii w Realu i tym, co może go czekać w najbliższej przyszłości, przeczytasz TUTAJ.
Mimo tego, Bale pożegnał się z klubem w elegancki sposób. Właśnie opublikował oświadczenie, w którym przyznaje, że gra dla Realu była dla niego zaszczytem.
- Piszę, by podziękować wszystkim byłym i obecnym kolegom z zespołu, menedżerom, ludziom szatni oraz fanom, za to, że mnie wspierali.
- Przybyłem tutaj dziewięć lat temu jako młody człowiek, który chciał zrealizować marzenie gry dla Realu Madryt. Aby ubrać ten biały trykot, (...), grać na Santiago Bernabeu, wygrywać tytuły, w tym Ligę Mistrzów. Teraz mogę zerknąć w przeszłość, zreflektować się i szczerze przyznać, że to marzenie stało się czymś znacznie, znacznie więcej - napisał Bale.
- Bycie częścią tego klubu i osiągnięcie tego, co udało się zdobyć w trakcie mojej gry dla Realu, było niesamowitym doświadczeniem i czymś, czego nigdy nie zapomnę - dodał.
- Chciałbym także podziękować Florentino Perezowi, Jose Angelowi Sanchezowi oraz reszcie władz klubu za to, że dali mi szansę tutaj występować. Razem byliśmy zdolni wykreować kilka momentów, które na zawsze pozostaną w historii tego klubu i całego futbolu.
- To był zaszczyt. Dziękuję. Hala Madrid - podsumował.