"G***o mnie to obchodzi. Jesteśmy mistrzami świata w niszczeniu talentów". Ostre słowa Tomaszewskiego o kadrze

Obecny szkoleniowiec biało-czerwonych wcześniej pracował z kadrą młodzieżową. Według Jana Tomaszewskiego jest to bardzo duży atut, który może przyczynić się do sukcesu drużyny.

- Oczywiście, dlatego że jest jedynym, który zna właśnie tę młodzieżówkę. Bo ani pan nie zna, ani ja nie znam. Naprawdę nie znam - przyznał Tomaszewski.

- Bo trzeba wiedzieć, czy reprezentant się nadaje, inna koszulka, inne buty, w reprezentacji wszystko jest inne. I kto może o tym decydować, bo to zna? Michał - podkreślił.

Jednocześnie były reprezentant Polski w rozmowie z "Faktem" nie gryzł się w język. Uważa, że w Polsce zbyt długo czeka się z realną szansą dla utalentowanych zawodników.

- My jesteśmy mistrzami świata w niszczeniu diamentów. Kapustka, Kozłowski, Szymański - oni byli zakiszeni w młodzieżówce. Przecież Mbappe, który miał 16 czy 17 lat, grał w reprezentacji. Czy wyobraża sobie Pan, żeby on zagrał w juniorach czy młodzieżówce? Jakby zagrał, to by Deschampsa powiesili - wypalił.

- To był przecież brylant, którego wystarczyło tylko oszlifować. A my? Mnie, przepraszam bardzo, g***o obchodzą wyniki młodzieżówki. Mnie interesuje, ilu pan dostarczy zawodników do pierwszej reprezentacji - zakończył.