"Frederiksen był nim bardzo zainteresowany". Nowe wieści ws. wzmocnienia Lecha

Lech szukał zawodnika na prawą obronę, który mógłby momentami odciążyć Joela Pereirę. Ściągnięty w sierpniu ubiegłego roku Ian Hoffmann zupełnie nie spełnił oczekiwań.

"Kolejorz" znów postawił na gracza z doświadczeniem na niemieckich boiskach. W poprzednim sezonie Bundesligi Rasmus Carstensen wystąpił w 23 meczach Bundesligi, notując jedną asystę.

FC Koeln spadło na drugi poziom rozgrywkowy, a Duńczyk stracił miejsce w składzie. W bieżących rozgrywkach spędził na murawie tylko 154 minuty. Teraz defensor przeniósł się do Poznania na zasadzie półrocznego wypożyczenia bez wpisanej opcji wykupu.

- Półroczne wypożyczenie bez opcji, ale Lech uważa, że po ewentualnym sukcesie w tym sezonie będzie miał mocniejszą pozycję negocjacyjną. I wtedy mógłby usiąść z Carstensenem do kolejnych rozmów. Niels Frederiksen był bardzo zainteresowany ściągnięciem tego zawodnika, ponieważ zna go jeszcze z gry w Danii - powiedział Dawid Dobrasz.

- To zawodnik z dobrym dośrodkowaniem, potrafi dobrze wychodzić za linię, co podoba się trenerowi Frederiksenowi. Z tego, co usłyszałem, ma lepsze liczby motoryczne niż boczni obrońcy. Szybki, wydolny, intensywny. Zobaczymy, jak to będzie, ponieważ w tym sezonie nie pograł za wiele. Ale to jest piłkarz do rywalizacji z Pereirę i oto chodziło, ponieważ Hoffmann taką rywalizacją nie jest - dodał dziennikarz Meczyki.pl.

Lech jest obecnie liderem Ekstraklasy, wyprzedzając drugi Raków Częstochowa o dwa punkty. Ekipa Nielsa Frederiksena wróci do ligowych zmagań 31 stycznia przy okazji starcia z Widzewem Łódź.