Francuz wbił szpilkę Lewandowskiemu. Szczególny wpis po meczu

Podopieczni Didiera Deschampsa zostali zatrzymani przez biało-czerwonych. Polska z pomocą Roberta Lewandowskiego urwała punkt wicemistrzom świata. Najpierw wynik spotkania otworzył Kylian Mbappe, który wykorzystał rzut karny. Później "Lewy" też nie pomylił się z jedenastu metrów.

Przy pierwszej próbie Polaka Mike Maignan odbił piłkę. Karny został jednak powtórzony, ponieważ bramkarz Milanu wyszedł w tej sytuacji przed linię. Za drugim razem Lewandowski był już bezbłędny.

Francuzi dopatrzyli się jednak kontrowersji w zachowaniu napastnika. 35-latek wykonał bowiem specyficzny nabieg do piłki.

Niektórzy uznali, że "Lewy" zatrzymał się, co oznaczałoby złamanie przepisów. Taką interpretację zastosował Didier Deschamps, o czym pisaliśmy TUTAJ. Maignan również nawiązał do rozbiegu Lewandowskiego.

- Podczas gdy napastnik zaczyna swój 87. zwód podczas rozbiegu - ironicznie napisał golkiper w mediach społecznościowych.