Francja powinna się wstydzić? Tragiczna statystyka na EURO 2024

Francja powinna się wstydzić? Tragiczna statystyka na EURO 2024
Francja Euro 2024
Reprezentacja Francji pokonała Belgię (1:0) i awansowała do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Na uwagę zasługuje bardzo nietypowa statystyka "Trójkolorowych", którzy mają ogromne kłopoty w ataku.
Kibice śledzący spotkanie Francji z Belgią na EURO 2024 musieli poczekać na bramkę aż do ostatnich minut tego meczu. W samej końcówce bohaterem byłych mistrzów świata został Jan Verthongen.
Dalsza część tekstu pod wideo
Defensor belgijskiej kadry próbował zablokować uderzenie Randala Kolo Muaniego i w bardzo pechowy sposób umieścił piłkę we własnej bramce. W ten oto sposób w ćwierćfinale tego turnieju zagra Francja.
Samobójcze trafienie Jana Verthongena było dopiero trzecią bramką "Trójkolorowych" w trakcie mistrzostw Europy. Co ciekawe, zespół Didiera Deschampsa wciąż nie trafił do siatki z gry.
W inauguracyjnym meczu z Austrią gola na wagę triumfu reprezentacji Francji strzelił Maximilian Wober. Obrońca pokonał własnego bramkarza po dograniu posłanym przez rywala z bocznego sektora boiska.
Podopieczni Didiera Deschampsa mieli powody do zadowolenia również w meczu z Polską. Po rzucie karnym sprokurowanym przez Jakuba Kiwiora do siatki trafił Kylian Mbappe.
Statystyki mówią jasno, Francja awansowała do półfinału EURO 2024 przy najmniejszym nakładzie sił. Do tej pory kadra ta rozegrała cztery mecze i zdobyła w nich tylko trzy bramki.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 01 Jul · 21:11
Źródło: Twitter

Przeczytaj również