"Fragmentami fajnie wyglądaliśmy". Kiwior znalazł pozytyw w grze kadry

Reprezentacja Polski na Stadionie Narodowym otrzymała bardzo bolesną lekcję. Dla Portugalii była tylko tłem i przegrała zasłużenie.

Polacy zbierają bardzo słabe recenzje za swój występ. Kiwior twierdzi jednak, że nie wszystko w grze biało-czerwonych było złe.

- Fragmentami fajnie wyglądaliśmy przy piłce. Stwarzaliśmy swoje sytuacje. Portugalia ma topowych zawodników. Było to dzisiaj widać, że z niczego potrafią jednym podaniem stworzyć sytuację i zakończyć ją bramką - komentował Kiwior.

Obrońca Arsenalu tym razem rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się w przerwie. Zmienił niedysponowanego Sebastiana Walukiewicza.

- Po prostu miałem wyjść. Wiem, co trenowaliśmy, byłem przygotowany i miałem grać swoje - komentował Kiwior.

Kolejny mecz reprezentacja Polski zagra we wtorek. Jej rywalem będzie Chorwacja, z którą we wrześniu przegrała 0:1.