Frączczak: Chcieliśmy coś udowodnić

- Był to inny mecz niż w Lublinie. Chcieliśmy zagrać dla siebie, ale też dla tych wszystkich, którzy już nas skreślili. Sobie też chcieliśmy pokazać, że wszystko jest w naszych głowach. Okazji było sporo, a wynikało to z naszej agresywnej gry, wysokiego podejścia, często na połowie Lecha. Mogło być wyżej, ale cieszmy się z awansu - powiedział zawodnik Pogoni.

Zawodnik tuż przed zakończeniem meczu otrzymał od arbitra czerwoną kartkę. Jak ocenia tę sytuację? - Walczyłem o piłkę. Wydawało mi się, że mogłem ją kopnąć. Nielsen w tym czasie zrobił ruch i trafiłem go chyba w plecy - stwierdził.

Czy Pogoń ma szanse na sukces w tegorocznej edycji Pucharu Polski? - Nie jest to łatwa drabinka, ale w ubiegłym sezonie też mieliśmy trudnych rywali. Puchar rządzi się swoimi prawami - zakończył piłkarz.