Frączczak: Arka, Lechia i Ruch są w naszym zasięgu

Adam Frączczak był rozgoryczony porażką Pogoni Szczecin w Warszawie z Legią 0:2 w ostatnim sobotnim meczu 27. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy.
- Wszystko posypało się po stracie pierwszej bramki. Podcięła nam ona skrzydła -
- Wiedzieliśmy, że jeszcze nie wszystko stracone. Jednocześnie zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że kluczem do wywiezienia stąd korzystnego rezultatu jest to, aby nie stracić bramki. Trudno się tutaj odrabia straty
Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie, że niewykorzystane okazje się mszczą. Możemy być zadowoleni z naszej postawy, którą prezentowaliśmy przez pierwsze 60 minut. Cieszy też fakt, że konsekwentnie realizowaliśmy to, co założyliśmy sobie w szatni. To dobry prognostyk -
- Arka, Lechia i Ruch są w naszym zasięgu i będziemy chcieli to udowodnić. Nie pozostaje nam nic innego, niż wygrać w każdym z tych spotkań. Myślę, że jest to do zrobienia