Fornalik nie jest jedyny. Piast Gliwice zalega z wypłatami kolejnym osobom. Kucharski ujawnił szczegóły

Miniony piątek okazał się wyjątkowo niespokojny dla Piasta Gliwice. Klub nie otrzymał licencji na grę w przyszłym sezonie Ekstraklasy, co było spowodowane kłopotami finansowymi.

Chodzi o niedotrzymanie płatności względem byłego trenera - Waldemara Fornalika. Byli mistrzowie Polski powinni przekazać mu jeszcze kilkaset tysięcy złotych, ale do tego nie doszło. Co więcej, klub oskarżył "Kinga" o chciwość, co opisywaliśmy TUTAJ.

Teraz okazało się, że Fornalik nie jest jedyną osobą, jakiej Piast nie spłacił. Według Cezarego Kucharskiego klub jest mu winien pieniądze za pośredniczenie w transferze Joela Valencii do Brentfordu w 2019 roku.

Agent twierdzi, że pomógł on w podbiciu kwoty odstępnego - Ekwadorczyk został sprzedany za około 2 miliony euro - i miał za to otrzymać określoną prowizję. Tak się jednak nie stało, a ówczesny prezes gliwiczan, Paweł Żelem, przestał odpowiadać na telefony.

- Mieliśmy porozumienie success fee za pomoc w doprowadzeniu do transferu Valencii do Brentford. Doprowadziłem do znacznego podwyższenia kwoty transferu. Po udanym transferze ówczesny Wasz prezes Paweł Żelem przestał odbierać telefony…gdzie mam wysłać fakturę? - napisał Kucharski na Twitterze. Zamieścił również pismo ze wcześniejszych, nieudanych negocjacji na linii Piast - Brentford.