Flick igrał ze zdrowiem Lewandowskiego? Był sygnał ostrzegawczy
Robert Lewandowski doznał kontuzji w meczu z Celtą Vigo. Niewykluczone, że przyczyniła się do tego sytuacja sprzed kilku dni.
Hansi Flick w tym sezonie dał Lewandowskiemu kilka okazji do wytchnienia. Polak w siedem spotkań we wszystkich rozgrywkach rozpoczynał jako rezerwowy. W trzech w ogóle nie pojawił się na boisku.
Niemiec dał odpocząć swojemu napastnikowi nawet w tak ważnych momentach, jak dwumecz z Atletico Madryt w półfinale Pucharu Króla. Lewandowski oba spotkania rozpoczął na ławce rezerwowych. W sumie zaliczył w nich tylko ok. 40 minut.
Być może Flick powinien zarządzać 36-latkiem jeszcze oszczędniej. Mundo Deportivo informowało, że Lewandowski zgłosił problem na treningu przed wyjazdowym meczem z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Polak miał trzymać się za lewe udo. Na dowód zamieściło zdjęcie, na którym piłkarz rozmawia z Flickiem i jego asystentami.
Choć Barcelona przed rewanżem miała cztery gole przewagi, to Lewandowski zagrał przeciwko Borussii od początku. Na boisku spędził aż 86 minut.
Treść rozmowy Lewandowskiego z Flickiem z treningu pozostała oczywiście tajemnicą. Nie można jednak wykluczyć, że występ napastnika w Dortmundzie przyczynił się do urazu, którego doznał w spotkaniu z Celtą Vigo. Boisko opuścił właśnie z powodu problemu z lewym udem. Według nieoficjalnych informacji ma pauzować do trzech tygodni.
Moment na taką pauzę jest fatalny. Barcelona zagra w tym czasie m.in. finał Pucharu Króla i dwumecz z Interem w Lidze Mistrzów.