Fiński klub boi się kibiców Legii Warszawa. "Pogłoski o nich nie są przesadzone"

Działacze KuPS przygotowują się na przyjazd kibiców Legii Warszawa. - Pogłoski o nich nie są przesadzone - mówi Jarmo Heiskanen, dyrektor fińskiego klubu.
Legia w najbliższy czwartek podejmie KuPS w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Działacze fińskiego klubu myślami są już przy organizacji rewanżu, który odbędzie się w następnym tygodniu. Szczególnie obawiają się o bezpieczeństwo.
- Kibice Legii są dobrze znani z ekscesów, do których dochodziło zarówno podczas meczów u siebie, jak i za granicą. Razem z policją obejrzeliśmy wiele filmów w internecie, gdzie widać ich zachowanie i pogłoski o nich wcale nie są przesadzone - stwierdził Heiskanen.
KuPS sprzeda kibicom z Polski tylko 150 biletów. Wszyscy znajdą się pod nadzorem służb od razu po wjeździe na terytorium Finlandii. Tamtejsza policja podkreśla, że kibice Legii zostali zakwalifikowani jako potencjalne zagrożenie, ale nie tak poważne, jak fani Crvenej Zvezdy Belgrad. Serbowie przyjadą do Helsinek na mecz z HJK w ramach eliminacji Ligi Mistrzów.
Legia ściśle współpracuje z pucharowym rywalem. Wicemistrz Polski przekazał KuPS informacje na temat potencjalnych awanturników.