Finałowy mecz Pucharu Polski był ustawiony. Jest prawomocny wyrok. "Odbierzcie im tytuł"

15 lat temu w walce o Puchar Polski zmierzyły się zespoły Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski i Zagłębia Lubin. W dwumeczu lepsza okazała się drużyna prowadzona przez Dusana Radolskiego. W spotkaniu na własnym boisku wygrała 2:0, a w rewanżu uległa rywalom 0:1.

Jak donosi Dominik Panek, twórca bloga "Piłkarska Mafia", pierwsze z tych starć było ustawione. Przedstawiciele klubu z Wielkopolski mieli przekupić sędziego za co najmniej 10 tysięcy złotych.

- Właściciel Groclinu, znany wówczas biznesmen, jeden z najbogatszych Polaków - Zbigniew D. miał zlecić Władysławowi K. - menadżerowi drużyny złożenie propozycji korupcyjnej sędziemu. Sędzią tego spotkania był międzynarodowy arbiter Jacek G. - czytamy w artykule.

Panek na podstawie akt relacjonuje, że arbiter przystał na propozycję, a pieniądze odebrał po miesiącu na Dworcu Centralnym PKP w Warszawie.

Sprawa swój finał znalazła w sądzie. 30 lipca 2020 uprawomocniły się wyroki wobec Jacka G. i Władysława K. Proces Zbigniewa D. wciąż trwa z powodu poważnej choroby ex-właściciela Groclinu.

Kara dla Jacka G. to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata oraz cztery lata zakazu zajmowania stanowisk i organizowania imprez sportowych. Były sędzia dodatkowo musi zapłacić 10 tys. zł. Z kolei Władysław K. został skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz 3,5 tys. zł grzywny.

W związku z tym Panek apeluje do Zbigniewa Bońka i PZPN. - Odbierzcie im tytuł! - napisał. Być może ten scenariusz się spełni. Sprawą ma zająć się rzecznik dyscyplinarny PZPN.