Filipe Luis dostał "absurdalną ofertę" z PSG. Piłkarz tłumaczy, dlaczego nie doszło do transferu

Filipe Luis z końcem sezonu pożegnał się z Atletico Madryt, by w lipcu związać się z Flamengo Rio de Janeiro. Zawodnik nie ukrywa, że zdecydował się grać w Brazylii, choć miał ofertę m.in. z Borussii Dortmund.

- Wiele się działo i musiałem wiele razy powiedzieć "nie". Odmówiłem Borussii Dortmund. Dali mi bardzo dobrą ofertę, ale jakoś tego nie czułem. Uwielbiam ich kibiców, ale nie miałem przekonania, że chcę grać właśnie tam - wyznał.

W poprzednich latach defensor również nie mógł narzekać na brak zainteresowania. Do Atletico zgłaszały się największe kluby w Europie.

- Była oferta z PSG, ale miałem ważny kontrakt z Atletico. Oni złożyli wręcz absurdalną ofertę, nie mogłem jej odrzucić. Rozmawiałem z działaczami Atletico, ale oni odmówili, usłyszałem, że nie zdążyliby sprowadzić odpowiedniego następcy. Nie chciałem iść na wojnę z klubem, więc zostałem, ale to prawda, że byłem bliski odejścia - dodał.

34-latek opowiedział także o rozmowach z Manchesterem City.

- Zgłaszał się po mnie także Manchester City, ale nie udało nam się dość do porozumienia - zakończył.