Filip Jagiełło: Rozumiem rozgoryczenie kibiców, jednak inaczej wygląda to z trybun, a inaczej z boiska

- Mieliśmy w tym spotkaniu swoje sytuacje, a nasza gra wyglądała lepiej niż w poprzednich meczach. Niestety rezultat wciąż jest ten sam. Widzę jak drużyna wygląda na treningach i jestem przekonany, że w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec zaprezentujemy się z dobrej strony i zdobędziemy upragnione zwycięstwo – powiedział po niedzielnym spotkaniu z Legią Warszawa (0:1) pomocnik KGHM Zagłębia Lubin Filip Jagiełło.
W meczu z Mistrzem Polski to „Miedziowi” dłużej utrzymywali się przy piłce.
- Trudno było budować akcje przy tak ustawionym zespole jak Legia dzisiaj. Oddali inicjatywę i czekali w okolicach 20 metra od bramki. Próbowaliśmy szybko operować piłką i z bocznych sektorów dośrodkowywać, jednak nie przyniosło to zamierzonego efektu. Rozumiem rozgoryczenie kibiców, jednak inaczej wygląda to z trybun, a inaczej z boiska – wyjaśniał wychowanek KGHM Zagłębia.
Reprezentant Polski do lat 21 wierzy w przełamanie drużyny w następnych spotkaniach.
- Mogę zapewnić wszystkich kibiców, że każdy członek tej drużyny wkłada 100% zaangażowania w treningi i mecze, więc nie zgadzam się z opinia, że nam nie zależy. Wszyscy chcemy zmienić obecną sytuację, w której się znaleźliśmy. Wszystko jest w naszych głowach i przede wszystkim nogach. W następnym meczu musimy wygrać i żaden inny wynik nas nie interesuje – zakończył Jagiełło.