Filip Bednarek znów z czystym kontem. Świetna seria bramkarza Lecha. "To pomaga w sięgnięciu po zwycięstwo"

W miniony weekend John van den Brom zdecydował się na spore zmiany w składzie, aby niektórzy zawodnicy odpoczęli przed kolejnym meczem w Lidze Konferencji. Nie odbiło się to jednak na jakości defensywy - "Kolejorz" śrubuje serię minut bez straty gola.

- Tego typu serie mnie specjalnie nie motywują, liczy się granie i wygrywanie. Oczywiście, to "zero" z tyłu pomaga w sięgnięciu po zwycięstwo i to najważniejsze - powiedział Filip Bednarek w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.

- Nie zapominajmy, że borykaliśmy się z kontuzjami i wieloma zmianami w środku obrony. Maks Pingot rozgrywał swoje pierwsze mecze na tym poziomie, potrzebował siłą rzeczy trochę czasu, by nabrać pewności. Z drugiej strony w tym miejscu musieli wystąpić chociażby Nika Kwekweskiri, Barry Douglas czy Alan Czerwiński - przypomina.

- To sprawiało, że nie zawsze mogłeś grać tak, jakbyś chciał, bo zawodnikom siłą rzeczy brakuje pewnych automatyzmów na nieswoich pozycjach. Od momentu, kiedy wszyscy wrócili do zdrowia i dyspozycji, łapaliśmy zgranie i coraz lepiej to wygląda - ocenił.