"FIFA ma krew na rękach". Światowe media oburzone tchórzostwem federacji

FIFA na razie ucieka od zdecydowanych decyzji ws. Rosji. Sankcje, które nałożyła, są tchórzliwe. Zgodnie z jej decyzjami drużyna narodowa tego kraju ma grać jako "Rosyjski Związek Piłki Nożnej", jej domowe mecze mają być organizowane na terenie neutralnym, bez odgrywania hymnu państwowego i ekspozycji flagi.

Świat nie dowierza w reakcję działaczy. Dziennikarze sportowi z całego świata w niezwykle ostry sposób komentują jej postępowanie.

- FIFA ma krew na rękach. Infantino powinien postawić się Putinowi, a nie go udobruchać. Kompletnie tchórzliwa decyzja FIFA, która pozwala grać Rosji w kwalifikacjach mistrzostw świata pod inną nazwą. W momencie, gdy odważni Ukraińcy giną - stwierdził Henry Winter z "The Times".

- FIFA od dawna jest korupcyjnym żartem. Ale nie uciekniecie od opinii publicznej. Wyrzućcie Rosję albo nie będziecie w stanie znaleźć dość drużyn, które zechcą z nią zagrać - napisał Ben Rhodes z MSNBC.

Dziennikarz nawiązał tym samym do decyzji kolejnych krajów, które nie chcą grać w piłkę z Rosją niezależnie od nazwy, pod jaką funkcjonowałaby ta drużyna. Na razie w tym gronie są Polska, Szwecja, Czechy, Anglia, Albania, Walia czy Norwegia.

Wiele osób zwraca uwagę, że sankcje wprowadzenie przez FIFA są podobne do tych, które na Rosję nałożył kilka lat temu Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Rażąca jest różnica w ich przyczynach. MKOl nakładał przecież kary za doping. Dziś mowa o zbrojnej agresji na inne państwo.

- Infantino już uległ Putinowi. Chciwość futbolu naprawdę wywołuje mdłości - napisał irlandzki dziennikarz Cianan Brennan.

- To, co sugeruje FIFA, to oszustwo. Taka decyzja obraża przede wszystkim Ukrainą, ale też Polskę, Szwecję i Czechy, potencjalnych rywali Rosji w eliminacjach do mistrzostw świata - napisał Oliver Holt z "Daily Mail".

Jednoznacznie o decyzji FIFA też jego gazeta. Jej komentarz jest krótki. "Daily Mail" pisze, że FIFA po prostu powinna się wstydzić.