Festiwal nieskuteczności w Ekstraklasie. Strzelali aż miło, ale nie w bramkę

Starcie GKS-u Katowice z Piastem Gliwice nie zapisze się w historii polskiej piłki. Mecz rozgrywany w ramach 21. kolejki Ekstraklasy zakończył się wynikiem 0:0.
Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w 2. minucie. Bartosz Nowak prostopadłym podaniem znalazł Mateusza Kowalczyka w polu karnym. Strzał 20-letniego pomocnika został w ostatniej chwili zablokowany.
W odpowiedzi Jakub Czerwiński odnalazł się pod bramką Dawida Kudły. Kapitan Piasta główkował nad poprzeczką. Niedługo potem Michał Chrapek wyłożył piłkę Patrykowi Dziczkowi, który huknął obok słupka.
W 13. minucie zakotłowało się w szesnastce Piasta. Sebastian Bergier dał się zablokować, przy czym ewentualny gol i tak nie zostałby uznany z powodu spalonego. Po drugiej stronie boiska przestrzelił Maciej Rosołek. Sędziowie znów dopatrzyli się pozycji spalonej.
W 28. minucie Chrapek oddał mocny i jednocześnie niecelny strzał. Precyzji zabrakło też Dziczkowi. Z kolei Munoz świetnie interweniował w defensywie, zatrzymując Bergiera. Pod koniec pierwszej połowy Plach złapał futbolówkę po uderzeniu Galana z rzutu wolnego.
Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Na drugą połowę nie wyszedł Rosołek, którego zmienił Miłosz Szczepański.
W 47. minucie Galan huknął z dystansu obok bramki. Po chwili Kudła miał sporo szczęścia. Niepewnie piąstkował piłkę, ale ta odbiła się od jednego z rywali i spadła w rękawice bramkarza.
Kudła popisał się lepszą interwencją, broniąc próbę Jirki. Następnie Chrapek posłał futbolówkę nad poprzeczką. Jędrych również oddał nieudany strzał. Zawodnicy obu drużyn ewidentnie nie mieli dobrze nastawionych celowników.
Po centrze z rzutu rożnego Czerwiński niecelnie główkował. Tomasiewicz też spróbował i, idąc w ślady kolegów, również nie zdołał trafić w światło bramki. W 75. minucie Chrapek uderzył nieprecyzyjnie z wolnego. W końcu Czerwiński oddał celny strzał. Futbolówka wylądowała w rękach Kudły. W 85. minucie Plach zatrzymał Galana.
W doliczonym czasie Kudła ładnie obronił strzał Jirki. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. GKS zajmuje ósme miejsce w ligowej tabeli. Piast jest dziewiąty.