Fernando Santos udzielił dużego wywiadu. Zupełnie pominął Polskę, wymowne słowa o relacji z Cristiano Ronaldo

Fernando Santos udzielił dużego wywiadu. Zupełnie pominął Polskę, wymowne słowa o relacji z Cristiano Ronaldo
Sergey Sokolov / PressFocus
Fernando Santos udzielił dużego wywiadu dziennikowi "A Bola". Próżno szukać w nim jakichkolwiek słów na temat pracy z reprezentacją Polski. Doświadczony trener ujawnił za to, jak wyglądają jego relacje z Cristiano Ronaldo.
Praca Portugalczyka w naszym kraju okazała się kompletnym niewypałem. Santos został zwolniony jeszcze przed końcem eliminacji do EURO 2024. Gwoździem do trumny była porażka z Albanią.
Dalsza część tekstu pod wideo
Gdy "A Bola" we wtorek zapowiadała duży wywiad z byłym selekcjonerem biało-czerwonych, można było spodziewać się, że on sam wypowie się na temat ostatniej pracy. Tak się jednak nie stało.
Ten wątek kariery Santosa został całkowicie pominięty. Szkoleniowiec mówił za to o wcześniejszej pracy z reprezentacją Grecji. Ten kraj darzy dużą sympatią.
- Mam ogromny sentyment do tego kraju. Wszyscy o tym wiedzą. Niczego nie ukrywam. Portugalia jest moim krajem, dla niej cierpię, ale Grecja jest moim drugim krajem... Nie mogę nawet powiedzieć, że drugim. Mam problem z wymówieniem tego słowa. Wiesz, o co mi chodzi? To też mój kraj. Jest inny, ale czuję się tam jak w domu, jak w Portugalii - przyznał.
Santos zabrał też głos na temat swoich relacji z Cristiano Ronaldo. Przyznał, że gwiazdor nie odzywa się do niego od czasu mundialu w Katarze. To właśnie tam został przez szkoleniowca posadzony na ławce rezerwowych.
- Miałem bardzo silne relacje z Cristiano. Osobiste. Poza sprawami zawodowymi. Poznaliśmy się w Sportingu, gdy miał 19 lat. To trochę mocne określenie, ale dogadywaliśmy się prawie jak ojciec i syn, albo starszy i młodszy brat. Nie rozmawiamy już. Nie wiem, który dzień... Nie rozmawiamy, odkąd przyleciałem z Kataru - ujawnił.

Przeczytaj również