Fernando Santos jednak bez polskiego asystenta? Jego były podopieczny ma rozmawiać z Kuleszą [NASZ NEWS]
Fernando Santos ostatnie dni spędza na organizacji swojego życia i pracy w Polsce. Portugalczyk przygotowuje się do marcowego zgrupowania poprzez zbieranie jak największej bazy informacji o reprezentacji Polski. W poniedziałek rozmawiał z Robertem Lewandowskim, a już we wtorek odbył kolejne spotkania w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
68-latek nie próżnuje po tym, jak w poprzednim tygodniu wylądował w Warszawie. Cały czas rozmawia z najbliższymi współpracownikami i stara się zebrać jak najwięcej danych na temat swojego środowiska pracy.
Rozmowa z kapitanem i lekarzem
W ostatnich dniach odbył rozmowy z prezesem PZPN, Cezarym Kuleszą, czy członkiem zarządu, który ma być oddelegowany do kadry, Radosławem Michalskim. Przez cały weekend oglądał mecze ekstraklasy. Natomiast w poniedziałek poleciał już do Barcelony, gdzie spotkał się z kapitanem Robertem Lewandowskim. Po ponad dwugodzinnej rozmowie w cztery oczy udał się na lotnisko i wrócił do stolicy Polski.
We wtorek Santos znów był w siedzibie PZPN, gdzie spotkał się między innymi z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim, który zdał mu raport na temat kontuzjowanych reprezentantów: Kamila Glika (jego także chce odwiedzić), Arkadiusza Milika, Sebastiana Szymańskiego czy Szymona Żurkowskiego. Możliwe, że wszystkich zabraknie na marcowym zgrupowaniu, podczas którego zostaną rozegrane mecze el. EURO 2024 z Czechami (24.03) i Albanią (27.03).
Bez polskich asystentów?
Santos w międzyczasie dowiedział się, że Łukasz Piszczek, który miał ofertę pracy z kadrą na stole, ostatecznie nie przyjmie pracy w reprezentacji Polski, choć sam selekcjoner chciał, aby ten dołączył do jego sztabu.
Nie zanosi się też, aby z Portugalczykiem pracował Tomasz Kaczmarek, który otrzymał taką propozycję z PZPN, ale po rozmowie i analizie do tej kandydatury nie jest przekonany sam selekcjoner. Na tę chwilę nie wiadomo, czy obok Santosa w ogóle zobaczymy jakiegokolwiek polskiego asystenta. W kuluarach padają różne propozycje - Marka Saganowskiego czy będącego w sztabie Leo Beenhakkera Radosława Mroczkowskiego lub Goncalo Feio - Portugalczyka od lat pracującego w polskich klubach. Możliwe jednak, że skończy się na propozycjach i przymiarkach.
Ostatecznie może lepiej, aby stanęło na szumnych zapowiedziach, że ktoś będzie pobierał nauki od doświadczonego Santosa, niż wciskaniu mu do sztabu kogoś na siłę…
Kulesza ma rozmawiać z Mielcarskim
Nierozstrzygnięta jest też współpraca PZPN z Grzegorzem Mielcarskim. Ekspert Canal+, a kiedyś podopieczny Santosa, nie odbył jeszcze rozmowy z Cezarym Kuleszą i sekretarzem generalnym, Łukaszem Wachowskim, którzy musieliby przede wszystkim dogadać z 51-latkiem jego rolę w reprezentacji. Temat na dziś również daleki od finalizacji.