Ferguson wskazał swój lęk. Poruszające wyznanie Szkota

Ferguson wskazał swój lęk. Poruszające wyznanie Szkota
Philip Oldham / Colorsport / Pressfocus
Alex Ferguson zakończył trenerską karierę jedenaście lat temu. Słynny Szkot przyznał, że tęskni za dawnym życiem. Nie kryje też, że martwi się tym, co przyniesie mu przyszłość.
Ferguson przez wiele lat budował potęgę Manchesteru United. Przez wiele lat zdobył z nim najważniejsze trofea - z Pucharem Europy na czele.
Dalsza część tekstu pod wideo
Szkot w 2013 roku opuścił stanowisko. "Czerwone Diabły" do dziś nie nawiązały do sukcesów, które osiągały pod jego wodzą. Okazuje się, że za starymi czasami tęskni nie tylko klub i jego kibice.
- Czasami brakuje mi trenerskiego życia. W pierwszym roku po przejściu na emeryturą poszedłem na europejski finał. Powiedziałem żonie, że tęsknię za takimi meczami - przyznał Ferguson.
- Od tego czasu byłem na większości europejskich finałów. Znalazłem coś, z czym się utożsamiam. Chciałbym to robić codziennie - dodał.
Ferguson w 2018 roku doznał wylewu krwi do mózgu. Przeszedł operację, po której wrócił do normalnego funkcjonowania. Stale jednak boi się o swoje zdrowie. Jego lęki dotyczą demencji, z którą w końcówce życia zmagał się Bobby Charlton.
- Mam 82 lata, więc oczywiście się tym martwię. Dzięki Bogu mam całkiem dobrą pamięć, ale nie wiem, czy tak pozostanie. Staram się dużo czytać, rozwiązywać quizy. Myślę, że to pomaga - podsumował Ferguson.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiDzisiaj · 14:28
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również