Feio wymienił nazwiska dwóch piłkarzy. "Na razie się nie sprawdzili"

Legia latem była bardzo aktywna na rynku transferowym. W przerwie zimowej było zupełnie inaczej. Przy Łazienkowskiej pojawił się tylko Wahan Biczachczjan z Pogoni Szczecin.

Stołeczny klub wykorzystał zimę do rozstania się z kilkoma piłkarzami. Warszawie opuścili Jurgen Celhaka, Marco Burch czy wypożyczeni Jean-Pierre Nsame i Migouel Alfarela.

- To okienko było ważne pod względem robienia porządku w naszej kadrze. W trakcie rundy nastały zmiany w systemie. To moment, kiedy każdy piłkarz ma swoją przestrzeń meczową - powiedział Feio.

Szereg komentarzy wywołało odejście Nsame i Alfareli. Legia wiązała z nimi spore nadzieje, ale się zawiodła.

- Nsame i Alfarela trafili do nas latem z różnych środowisk. U nas na razie się nie sprawdzili. Dbając o aktywa klubu i dobra osobiste tej dwójki staraliśmy się znaleźć środowiska, w których będą najlepszą wersją siebie - powiedział Feio.

- to on sam wybierał to rozwiązanie. Liczymy na to, że te wypożyczenia się sprawdzą, dla dobra Legii i dla dobra piłkarzy. Im lepiej im pójdzie, tym lepiej dla nas wszystkich - podsumował.