Feio szczerze po starciu z Betisem. "Coraz mniej osób w nas wierzyło"
Goncalo Feio nie krył zadowolenia po meczu z Realem Betis. Portugalczyk uważa, że spotkanie z Hiszpanami to część procesu, który został zapoczątkowany w starciu z Górnikiem Zabrze.
Legia zaskoczyła w Lidze Konferencji. Stołeczni na samym początku rywalizacji ograli Real Betis 1:0 (1:0). Szczegóły opisaliśmy TUTAJ.
Zwycięstwo niewątpliwie podbudowało pewność siebie Goncalo Feio. Szkoleniowiec jest zdania, że jego drużyna została skreślona po wcześniejszych wpadkach. On zaś utrzymuje, że warszawiacy stopniowo się rozwijają.
- Ostatnie dni były ciężkie. W trudnych momentach coraz mniej osób w nas wierzyło. Po meczu na środku boiska zebrałem drużynę i do tego się odniosłem. Mówiłem, że wiara pozwala dokonywać niemożliwych rzeczy - stwierdził na konferencji prasowej.
- Ten mecz był poniekąd kontynuacją tego, co widzieliśmy z Górnikiem. Chcemy nie zatracać swojej tożsamości i wydaje mi się, że weszliśmy w ten właśnie sposób w ten mecz. Mam na myśli atakowanie wysokim pressingiem, nie zamykanie się na swojej połowie nawet z trudnym rywalem - podkreślił.
Feio zabrał również głos w sprawie Maxiego Oyedele. Pomocnik, którego niedawno powołał Michał Probierz, znów zebrał świetne recenzje. Trener Legii dał do zrozumienia, że nie jest tym faktem szczególnie zaskoczony.
- Po meczu z Górnikiem powiedziałem, że prędzej czy później wyląduje w reprezentacji Polski. Nie wiedziałem wtedy, że dwa dni później zostanie powołany. (...) Jego i naszym obowiązkiem jest to, by dalej się tak rozwijał. Polska piłka może mieć z niego dużo radości - przyznał.