"Feio grożą konkretne kary". PZPN wszczął postępowanie ws. awantury w Motorze Lublin
Rzecznik Dyscyplinarny PZPN zainicjował postępowanie ws. Goncalo Feio. Trener Motoru Lublin ma w czwartek wyjaśnić swoje zachowanie.
Feio w niedzielę zaatakował prezesa swojego klubu Pawła Tomczyka. Mężczyzna, w którego Portugalczyk rzucił pojemnikiem na dokumenty, został zraniony i trafił do szpitala.
Główny akcjonariusz Motoru Lublin postanowił nie zwalniać 33-letniego szkoleniowca. Od działalności w klubie są odsuwani inni - Tomczyk oraz rzeczniczka prasowa Paulina Maciążek, którą Feio miał obrażać.
Zachowaniem Portugalczyka zainteresował się PZPN. Adam Gilarski, Rzecznik Dyscyplinarny federacji, zainicjował już postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
– Na samej konferencji trener Feio przepraszał za swoje naganne zachowanie, w pewien sposób przyznając się do niego. Najbliższe posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej odbędzie się w czwartek i liczę, że trener wyjaśni na nim swoje zachowanie. Grożą mu konkretne kary przewidziane regulaminem dyscyplinarnym, włącznie z czasową dyskwalifikacją - powiedział Gilarski w rozmowie z portalem "Weszlo.com".
Rzecznik Dyscyplinarny PZPN wyjaśnił, że zebrany dotąd materiał uzasadnia niezwłoczne zajęcie się sprawą. Powołuje się m.in. na oświadczenie Izabeli Bobrzyk, przewodniczącej Rady Nadzorczej Motoru, która potwierdziła zachowanie Feio.
Motor zamierza bronić portugalskiego trenera. Zbigniew Jakubas zapowiedział, że klub będzie działał w taki sposób, by PZPN nie ukarał Feio. Pisaliśmy o tym TUTAJ.