Feio cytuje Ancelottiego. Tak tłumaczy kolejną porażkę
Legia Warszawa w niedzielę przegrała 2:3 z Rakowem Częstochowa. Goncalo Feio na pomeczowej konferencji prasowej cytował niedawne słowa Carlo Ancelottiego.
"Wojskowi" w tym tygodniu rozegrali trzy oficjalne spotkania. W czwartek po dogrywce awansowali do ćwierćfinału Ligi Konferencji, ale w krajowych rozgrywkach radzą sobie dużo gorzej.
W niedzielę Legia przegrała 2:3 z Rakowem Częstochowa. Goncalo Feio nie ukrywał, że wyniki stołecznej drużyny w Ekstraklasie dalekie są od oczekiwanych.
- Nie lubię iść w tę stronę, ale posłużę się słowami trenera najlepszej drużyny na świecie – Carlo Ancelotti powiedział w sobotę, po występie Realu Madryt, że jeśli następnym razem wyznaczą im spotkanie, które odbędzie się mniej niż 72 godziny po ich ostatniej rywalizacji w europejskich pucharach, to nie pojadą grać. Jeśli on o tym mówi, to trudno polemizować, że to nie ma wpływu - powiedział Feio na konferencji prasowej, cytowany przez Legia.net.
- Musimy skupić się na grze. To coś, na co nie mieliśmy specjalnego wpływu w niedzielę. Znowu przyjechaliśmy na trudny teren, gdzie Legia jeszcze nigdy nie wygrała w lidze. Strzeliliśmy na wyjeździe dwa gole najlepszej defensywie Ekstraklasy, ale straciliśmy trzy. Jeśli chodzi o naszą drużynę, to jest to namacalne – trzeba nad tym pracować - podkreślił.
Feio podkreślał, że Legia wciąż gra na trzech frontach. Wygląda na to, że największą szansą na awans do europejskich pucharów będą dla Legii rozgrywki Pucharu Polski.
- W tej chwili nadal gramy na trzech frontach. Ten sezon trudno ocenić, bo na dwóch z nich spisujemy się bardzo dobrze. W przypadku trzeciego frontu jesteśmy bardzo niezadowoleni z naszego dorobku punktowego. W idealnym świecie tak nie powinno być. Jednak często tak się dzieje, nie tylko w Legii, ale również w innych europejskich drużynach - zakończył.