FC Bayern. Dziennikarze przejechali się po Robercie Lewandowskim. "Poza karnym niczego nie pokazał"

Porażka Bayernu Monachium z Borussią Moenchengladbach odbiła się szerokim echem. Dziennikarze z Niemiec dość ostro ocenili większość zawodników "Die Roten". Oberwało się nawet Robertowi Lewandowskiemu.
Po raz pierwszy od ponad trzech miesięcy Bayern przegrał ligowe spotkanie. "Bawarczycy" dobrze weszli w mecz, strzelając dwa gole, jednak goście odrobili straty i wywieźli z Monachium komplet punktów. "Lewy" zanotował 20. trafienie w sezonie.
Poza wykonaniem jedenastki, reprezentant Polski nie był zbyt aktywny. Oddał trzy strzały, jednak żaden nie leciał w światło bramki. To odbiło się na pomeczowych ocenach "dziewiątki" Bayernu.
Niemiecki "Bild" obdarował Lewandowskiego oceną 4 w skali 1-6, gdzie "jedynka" jest najlepszą oceną. Gorzej, ponieważ na notę 5 oceniono tylko Niklasa Suele, który był zaangażowany w utratę większości bramek.
Taką samą ocenę, czyli "czwórkę" otrzymał od telewizji "Sky Deutschland". 4 przyznał mu także portal "Goal.com", jednak tym razem w dziesięciostopniowej skali. To najniższe noty, jakie napastnik otrzymał w tym sezonie. - Poza karnym niczego nie pokazał. Był zbyt pasywny - czytamy w pomeczowych ocenach.
W bieżących rozgrywkach Bundesligi Polak ma 20 trafień po 15 kolejkach. Kolejnym rywalem Bayernu będzie drugoligowe Kiel w DFB Pokal.