FC Bayern. Legenda Bundesligi wierzy w rekord Roberta Lewandowskiego. "Nigdy nie sądziłem, że zostanie pobity"
Po tym, jak Robert Lewandowski ustrzelił hat-tricka w spotkaniu z Borussią Dortmund, ma już na koncie 31 goli w rozgrywkach Bundesligi. Polak spróbuje pobić rekord legendarnego Gerda Muellera, który w latach 70. zakończył sezon z 40 bramkami. Klaus Fischer, drugi najlepszy strzelec w historii niemieckiej ekstraklasy, wierzy, że snajperowi Bayernu uda się ta sztuka.
Robert Lewandowski wkrótce znów może dokonać niewiarygodnego osiągnięcia. Takim z pewnością byłoby pobicie rekordu Gerda Muellera i przekroczenie bariery 40 goli w jednym sezonie Bundesligi.
Wkrótce Polak zostanie drugim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek. Łącznie uzbierał już 267 trafień w Bundeslidze. Do Klausa Fischera, obecnego numeru dwa, traci zaledwie jedną bramkę.
Byłego piłkarza Schalke 04, FC Koeln czy VfL Bochum z pewnością wyprzedzi już wkrótce. Sam Fischer nie ma wątpliwości, że Lewandowski pobije też słynny rekord Muellera.
- Jestem przekonany, że jeśli nie odniesie kontuzji, to strzeli 40 goli lub więcej. Nigdy nie myślałem, iż rekord Gerda Muellera może zostać pobity. To niewiarygodne - powiedział Fischer w rozmowie z dziennikiem "Abendzeitung".
Sam Lewandowski zachowuje spokój i na razie odcina się od medialnych spekulacji o rekordzie. Po meczu z Borussią nic się pod tym względem nie zmieniło.
- Nadal zostało mi dziewięć goli. Nie myślę o tym rekordzie. Wciąż jest na to za wcześnie - podkreśli w rozmowie z telewizją "ZDF".