FC Bayern. Błędna decyzja Roberta Lewandowskiego? "Ta współpraca zamyka mu rozwój globalny"
Robert Lewandowski został niedawno ambasadorem polskiej marki odzieżowej 4F. - To układ, który w przypadku napastnika Bayernu rodzi więcej pytań niż odpowiedzi - powiedział w rozmowie z portalem "sport.pl" Grzegorz Kita, spec od marketingu sportowego.
Informacja o podpisaniu kontraktu między Lewandowskim i 4F wywołała dość spore zaskoczenie. Dotychczas polski napastnik reklamował bowiem wielkie, międzynarodowe firmy. A tutaj zdecydował się na współpracę z coraz bardziej rozpoznawalną na świecie, ale jednak mniejszą, rodzimą marką. Czy aby nie popełnił więc błędu? Wątpliwości w tej sprawie ma Grzegorz Kita, który opowiedział o nich w rozmowie z Dominikiem Senkowskim z serwisu "sport.pl".
- Dla mnie to jednak zaskoczenie. I to dość duże. To genialny układ dla 4F, a w przypadku napastnika Bayernu rodzi więcej pytań niż odpowiedzi - uważa Kita. - Wydawało się, że Lewandowskiemu zależy na dalszej ekspansji globalnej, z marką mającą silną pozycję na wszystkich kontynentach. (...) W tym kontekście zaskakuje jego współpraca z 4F - marką, która jest silna, ale w Polsce, ewentualnie także w krajach bałkańskich czy nadbałtyckich - podkreśla ekspert.
Kontrakt z 4F ma też podpisany Anna Lewandowska, żona najlepszego piłkarza na świecie. Kita sądzi jednak, że nie od razu musiało to oznaczać też współpracę Roberta Lewandowskiego z tą samą marką.
- Nie można przyjąć założenia, że skoro żona z kimś współpracuje, to mąż też będzie. To nie miałoby sensu ekonomicznego. Wybiera się transakcje najkorzystniejsze. Z punktu widzenia marki (...) duet Lewandowskich brzmi świetnie, ale dla 4F, a nie dla Lewandowskiego - sądzi Grzegorz Kita.
Spec od marketingu sportowego uważa, że kontrakt "Lewego" z 4F, jeśli faktycznie wyklucza współpracę z innymi firmami odzieżowymi, zamyka mu cenne, reklamowe furtki.
- Ta współpraca zamyka Lewandowskiemu rozwój globalny. W takiej wersji wygląda to na radykalne ograniczenie sobie potencjału biznesowo-marketingowego. Zamyka sobie przecież drzwi do rynku światowego. Aż trudno w to uwierzyć - uważa Kita.
Robert Lewandowski ma za sobą wspaniały 2020 rok. Polak nie tylko wygrał z Bayernem kilka trofeów, m.in. Ligę Mistrzó, ale zwyciężył też we wielu indywidualnych plebiscytach na najlepszego piłkarza na świecie.