FC Barcelona wskazała zawodnika, który ma wzmocnić lewą obronę. Pieniądze stanowią jednak problem
Javi Galan jest priorytetem FC Barcelony, jeśli idzie o wzmocnienie linii obrony. Defensor z Celty Vigo miałby trafić na Camp Nou podczas letniego okienka transferowego, ale jego klub nie zamierza puszczać go za bezcen.
Trwa przebudowa FC Barcelony. "Duma Katalonii" zamierza przeprowadzić kolejną rewolucję, która doprowadzi do licznych zmian kadrowych.
Włodarze klubu z Camp Nou chcą nie tylko ściągnąć Roberta Lewandowskiego, ale też zadbać o większy komfort pracy dla Xaviego, który często nie ma jakościowych zmienników. Jedną z tych pozycji, która najpilniej potrzebuje nowego piłkarza, jest lewa strona obrony.
W związku z tym FC Barcelona od dłuższego czasu pracowała nad transferem Javiego Galana z Celty Vigo. "Duma Katalonii" miała nadzieję, że piłkarza uda się ściągnąć w okazyjnej cenie, która byłaby niższa niż klauzula wykupu.
Celta Vigo nie zamierza jednak przystawać na propozycje Barcy. Dziennikarz Javi Miguel informuje, że klub zainteresowany jest wyłącznie pieniędzmi i oczekuje 18 milionów euro. "Célticos" nie chcą również zaakceptować wymiany piłkarzy między drużynami.
Chociaż wspomniana kwota wydaje się niska, to FC Barcelona zamierza zwrócić się w stronę innych rozwiązań. Zarząd klubu z Camp Nou uważa, że jest w stanie sprowadzić równie jakościowego gracza na lepszych warunkach.
W związku z tym hiszpańskie media informują, że "Duma Katalonii" spróbuje sięgnąć po Alejandro Grimaldo (Benfica) lub Marcosa Alonso (Chelsea).