"FC Barcelona to klub moich marzeń. Chcę zostać kapitanem". Gwiazda drużyny z jasną deklaracją ws. przyszłości
FC Barcelona lada dzień straci na rzecz Paris Saint-Germain Ousmane'a Dembele. W mediach pojawiły się plotki o tym, że w ślady Francuza może pójść Pedri. Sam piłkarz zdecydowanie im zaprzeczył.
"Blaugrana" w ostatnich latach zmagała się ze sporym kryzysem. To pokłosie fatalnego zarządzania Josepa Marii Bartomeu oraz pandemii koronawirusa, która znacznie zmniejszyła przychody klubu.
Mistrzowie Hiszpanii powoli wychodzą jednak na prostą. Drużyna pod wodzą Xaviego gra coraz lepiej i w tym sezonie chce walczyć o najwyższe cele nie tylko na krajowym podwórku, ale także w Europie.
Ciosem dla trenera i kibiców "Barcy" jest z pewnością rozstanie z Ousmane'em Dembele. Francuz przyjął ofertę PSG. Paryżanie poważnie rozważali także kupno Pedriego.
Do tego transferu z pewnością jednak nie dojdzie. Hiszpan w rozmowie z "La Vanguardią" deklaruje, że chce grać w stolicy Katalonii przez wiele lat. Marzy o roli kapitana drużyny.
- Wiele rzeczy musiałoby spowodować wyciągnięcie mnie z FC Barcelony. Plotki mnie nie interesują, chcę grać właśnie tutaj. Musiałoby być bardzo źle i nieprzyjemnie - podkreślił Pedri.
- "Barca" to klub moich marzeń, zostanę tu przez wiele lat. Moim celem jest zostanie kapitanem drużyny i gra na nowym Spotify Camp Nou - przyznał piłkarz.