FC Barcelona rusza po Erlinga Haalanda. Przedstawiciele Katalończyków spotkali się z Mino Raiolą

Napastnik Borussii Dortmund przykuwa uwagę wielu czołowych klubów. Według doniesień mediów najmocniej o 21-latka zabiegają Manchester City, Real Madryt i właśnie Barcelona.

Joan Laporta ma być wielkim zwolennikiem talentu Haalanda. Chciałby, aby uzdolniony napastnik został twarzą odradzającego się projektu na Camp Nou.

Mike Verweij podaje, że w Monako doszło do spotkania prezesa Barcelony oraz Jordiego Cruyffa, dyrektora "Blaugrany" z Mino Raiolą. Tematem rozmów były transfery Erlinga Haalanda oraz Noussaira Mazraouiego, kolejnego piłkarza, którego agentem jest Raiola.

Według doniesień "De Telegraaf" włodarze Barcelony rozmawiali na temat warunków kontraktu prawego obrońcy. Mazraouiemu latem wygaśnie umowa z Ajaksem i możliwe, że jako wolny zawodnik przeniesie się do stolicy Katalonii.

W przypadku Haalanda wiadomo, że trzeba będzie za niego zapłacić 75 mln euro, bowiem tyle wynosi klauzula wykupu, która uruchomi się w letnim okienku. Oczywiście całkowity koszt transferu będzie znacznie większy ze względu na prawdopodobne premie dla samego zawodnika oraz Raioli.

Barcelona zdaje sobie sprawę z tego, że Haalandem interesują się inne potęgi. Klub w najbliższym czasie planuje kolejne spotkania w celu omówienia ewentualnego transferu.