FC Barcelona. Ronald Koeman opowiedział o pierwszej rozmowie z Leo Messim: Zrobił wszystko, czego oczekiwałem

Tego lata Leo Messi chciał odejść z FC Barcelony. Ostatecznie został jednak w stolicy Katalonii, gdzie współpracuje z Ronaldem Koemanem. Holender w rozmowie z rodzimymi mediami opowiedział o początkach w zespole wicemistrzów Hiszpanii.
To lato było w Barcelonie bardzo burzliwe. Po blamażu, czyli porażce 2:8 z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, zdecydowano się na zwolnienie Quique Setiena i zatrudnienie Ronalda Koemana.
Holender w rozmowie z mediami opowiedział między innymi o pierwszej konwersacji z Leo Messim. Choć gwiazdor "Blaugrany" domagał się rozwiązania kontraktu i odejścia z klubu, to szkoleniowiec jest zadowolony z jego postawy.
- Po tym, jak podpisałem kontrakt, natychmiast skontaktowałem się z Leo. Poszedłem do jego domu i rozmawiałem z nim o przyszłości. Jasno przyznał, czego chce. W końcu wszystko się udało i od chwili, gdy powiedział "wchodzę w to", zrobił wszystko, czego od niego oczekiwałem - powiedział Koeman.
- Myślę, że nie powinniśmy lekceważyć tego wszystkiego, co dzieje się w życiu Messiego. Rozumiałem, że trudno było mu patrzeć, jak z klubu odchodzi jego przyjaciel - dodał, odnosząc się do transferu Luisa Suareza.
- Powiedziałem Urugwajczykowi, że byłoby mu trudno o grę. Postawiłem na szczerość. To wszystko było dla niego trudne, ale do samego końca dobrze trenował - stwierdził.
- Klub czuł, że trzeba odmłodzić drużynę. Teraz widać to w zespole. Ansu Fati ma 17 lat. Pedri także, dostaje już swoje szanse. Ronald Araujo ma 21 lat, Trincao 20, Serginio Dest 19. To wszystko piłkarze na przyszłość - zakończył.