FC Barcelona reaguje na kolejną dużą wpadkę. Wiadomo, co z przyszłością Xaviego, szykują się zmiany w drużynie

FC Barcelona poniosła kolejną dotkliwą porażkę pod wodzą Xaviego. Szkoleniowiec na razie nie musi obawiać się o posadę, ale kredyt zaufania powoli zaczyna się kończyć. O szczegółach pisze "Sport".
Obecny opiekun FC Barcelony musi ostatnio mierzyć się ze sporą dawką krytyki. To właśnie Xavi jest w dużej mierze obwiniany za słabe wyniki "Blaugrany".
W ostatnich kilku dniach mistrzowie Hiszpanii ponieśli dwie porażki - z Gironą oraz Royalem Antwerpia. Na razie Xavi nie musi się jednak obawiać o utratę posady.
Jak pisze kataloński "Sport", trener "Barcy" nie usłyszał żadnego ultimatum. Kredyt zaufania od Joana Laporty oraz reszty zarządu nie będzie jednak nieograniczony.
Najbliższy miesiąc postrzegany jest jako kluczowy dla przyszłości tego projektu. Jeżeli wyniki się nie poprawią, kwestia nowego trenera zacznie być poważnie brana pod uwagę.
Działacze FC Barcelony uważają, że niektórzy zawodnicy nie grają na swoich naturalnych pozycjach. Rozczarowaniem jest też dyspozycja części kluczowych piłkarzy.
Po meczu z Royalem odbyła się już rozmowa między Laportą oraz Xavim. Zmiany mają nastąpić już w najbliższym meczu z Valencią. Ten zaplanowano na najbliższą sobotę.