FC Barcelona planuje wielki transfer. Wszystko, dzięki oszczędnościom po odejściu Gerarda Pique

Już w trakcie letniego okienka transferowego pomocnik Manchesteru City był celem "Barcy". Wielu dziennikarzy informowało, że Xavi Hernandez upatruje w Portugalczyku idealnego wzmocnienia składu.

Ostatecznie Barcelonie nie udało się sfinalizować tego transferu. Silva pozostał na Etihad, jednak nie wiadomo, na jak długo.

Dziennik "Sport" informuje, że Katalończycy rozważają ponowną próbę pozyskania Bernardo. Wszystko z powodu niespodziewanego zastrzyku gotówki związanego z odejściem Gerarda Pique. Wczoraj 35-latek zapowiedział przejście na piłkarską emeryturę. Jutro środkowy obrońca rozegra swój ostatni mecz na Camp Nou.

Pique przy okazji odejścia zdecydował się na szlachetny gest. Wychowanek La Masii zrzekł się pieniędzy, które zarobiłby do końca obowiązywania kontraktu. Według mediów Barcelona zaoszczędzi w ten sposób nawet 30 mln euro.

Miejsce w budżecie płacowym już w styczniu może zostać zajęte przez Bernardo Silvę. Portugalczyk miałby być otwarty na możliwość przeprowadzki na Camp Nou. Nie wiadomo jednak, czy Manchester City w ogóle rozważyłby pożegnanie się z kluczowym piłkarzem w środku sezonu.

Portal "Transfermarkt" wycenia Bernardo Silvę na 80 mln euro. Jego umowa z "The Citizens" obowiązuje do 2025 roku.