FC Barcelona okradziona z karnego? Wielka kontrowersja w końcówce spotkania! "Ogromny błąd" [WIDEO]

Podopieczni Xaviego z pewnością nie mają powodów do zadowolenia po meczu z Mediolanie. Nie tylko nie zdołali zdobyć choćby punktu, lecz tak naprawdę ani razu nie stworzyli sobie stuprocentowej okazji na zdobycie bramki.

Nie brakuje jednak opinii, że "Barca" w doliczonym czasie gry powinna dostać rzut karny. Piłka w "szesnastce" trafiła bowiem w rękę interweniującego Denzela Dumfriesa.

Sytuacja była dość długo analizowana przez system VAR. Ostatecznie sędziowie nie zdecydowali się jednak na podyktowanie rzutu karnego, co wzbudziło bardzo duże kontrowersje.

Nie brakuje opinii, że sędziowie popełnili błąd w tej sytuacji. Taką opinię wyraził między innymi Łukasz Rogowski, prowadzący twitterowy profil "Zawód sędzia".

Podobnego zdania jest również Marcin Borski, były sędzia międzynarodowy. Decyzję sędziów nazwał "grubym błędem". Uważa, że trudno wytłumaczyć brak "jedenastki".

W język po końcowym gwizdku nie gryzł się Xavi. Szkoleniowiec FC Barcelony przyznał, że arbiter nie chciał wytłumaczyć mu powodów swojej decyzji.

- Jestem wkurzony. Sędziowie powinni wyjść i wyjaśnić powody swoich decyzji, bo nic z nich nie rozumiemy. Poprosiłem arbitra o wyjaśnienie tej sytuacji, ale odmówił. Doświadczyliśmy dziś niesprawiedliwości - powiedział.

Wątpliwości nt. oceny całej sytuacji nie mieli także dziennikarze "Eleven Sports" - Piotr Dumanowski i Maciej Kruk, którzy byli gośćmi naszego programu na YouTube. Ich opinię przeczytacie TUTAJ.