FC Barcelona nie zdołała pokonać Benfiki! Skomplikowana sytuacja "Dumy Katalonii" w grupie Ligi Mistrzów
Barcelona nie dała rady pokonać Benfiki i skomplikowała swoją sytuację w grupie Ligi Mistrzów. W meczu rozgrywanym na Camp Nou padł bezbramkowy remis.
"Barca" dobrze weszła w mecz. W 8. minucie przed dobrą okazją na zdobycie bramki stanął Yusuf Demir, który oddał precyzyjny strzał. Odysseas Vlachodimos z trudem sparował piłkę na rzut rożny. W pierwszym kwadransie swoich sił spróbowali jeszcze Ronald Araujo i Memphis Depay, jednak ich uderzenia nie leciały w światło bramki.
Po początkowym naporze Barcelony nastąpiła odpowiedź Benfiki. W 33. minucie Marc-Andre ter Stegen obronił groźny strzał Romana Yaremchuka.
Kilkadziesiąt sekund później Nicolas Otamendi oddał kapitalny strzał, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki Barcelony. Gol nie został jednak uznany, bowiem na wcześniejszym etapie akcji futbolówka wyszła za linię końcową.
Przed przerwą Demir oddał kapitalny strzał lewą nogą. Austriak nieznacznie chybił, bowiem piłka odbiła się od poprzeczki.
W 58. minucie Memphis Depay nawinął w polu karnym Andre Almeidę, ale do Holendra dopadł kolejny obrońca Benfiki i odebrał mu piłkę. Xavi Hernandez musiał reagować. W 66. minucie na boisku pojawił się Ousmane Dembele, dla którego był to dopiero drugi występ w tym sezonie.
Tuż po wejściu Francuz minął rywala na skrzydle, dorzucił piłkę do Frenkiego de Jonga, ale bramkarz Benfiki świetnie interweniował po strzale wychowanka Ajaksu. W 72. minucie szansę na udany kontratak miała Benfica. Ronald Araujo skutecznie powstrzymał Darwina Nuneza.
W 83. minucie Camp Nou oszalało, kiedy Araujo wpakował piłkę do bramki. Gol Urugwajczyka nie został jednak uznany ze względu na pozycję spaloną.
W doliczonym czasie gry Haris Seferović powinien trafić do siatki. Napastnik minął bramkarza Barcelony, po czym nie trafił na pustą bramkę.
Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. To oznacza, że Barcelona aktualnie wyprzedza Benfikę o DWA punkty w tabeli grupy E. Przy równej liczbie oczek awansują lizbończycy ze względu na lepszy bilans w bezpośrednich meczach. W ostatniej kolejce "Orły" podejmą Dynamo Kijów. "Barca" zagra z Bayernem Monachium, który ma już zagwarantowany awans z pierwszego miejsca.