FC Barcelona nie może dogadać się z Manchesterem City. Wszystko przez... 3 miliony euro

FC Barcelona nie może się dogadać z Manchesterem City w sprawie transferu Erica Garcii. Między klubami istnieją rozbieżności w sprawie wysokości kwoty odstępnego.
Barcelona od dawna zabiega o Garcię. Niedawno zamiary katalońskiego klubu oficjalnie potwierdził Ronald Koeman. Holender przyznał, że chciałby 19-latka w swojej drużynie, bo ta cierpi na niedobór środkowych obrońców.
Tuż przed zamknięciem okna transferowego przenosiny Garcii na Camp Nou wydają się mało prawdopodobne. Różnice między klubami nie są duże, ale... wciąż istnieją. Barcelona proponuje za Hiszpana 17 mln euro, Manchester City nie zamierza go puszczać za mniej niż 20 mln euro.
Tym samym angielski klub godzi się z tym, że niebawem może stracić Garcię za darmo. Jego kontrakt obowiązuje bowiem tylko do końca czerwca przyszłego roku. Już 1 stycznia będzie mógł zatem podpisać umowę z przyszłym pracodawcą.
Garcia jest wychowankiem Barcelony. Do Manchesteru City trafił w 2017 roku. Pod względem przebiegu kariery można go zatem porównywać do Gerarda Pique. On też w młodym wieku opuścił Barcelonę, by wrócić do niej po kilkuletnim pobycie w Manchesterze United.
Garcia w bieżącym sezonie rozegrał dwa mecze - po jednym w Premier League i Pucharze Ligi. Czynnie uczestniczył w klęsce Manchesteru City z Leicester 2:5.