FC Barcelona. Luis Suarez nie wierzy w mistrzostwo Hiszpanii. "Dogonienie Realu Madryt jest niemożliwe"

Tylko dwa punkty dzielą Real Madryt od zapewnienia sobie mistrzostwa Hiszpanii. "Królewscy" na dwie kolejki przed końcem mają cztery "oczka" przewagi nad FC Barceloną. W zwrot akcji nie wierzy już nawet napastnik "Blaugrany", Luis Suarez.
Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa Real Madryt wygrywa mecz z meczem. Piłkarze ze stolicy nie grają może porywająco, ale są zabójczo skuteczni, pokonując kolejnych rywali.
Łącznie wygrali już dziewięć kolejnych spotkań. Jeżeli zwyciężą po raz dziesiąty, w czwartkowym starciu z Villarrealem, będą mogli świętować mistrzostwo Hiszpanii.
Remisy z Sevillą, Celtą Vigo oraz Atletico Madryt prawdopodobnie okażą się więc bardzo kosztowne dla FC Barcelony. W to, że "Blaugranie" uda się obronić tytuł, nie wierzą już nawet jej piłkarze. Widać to po słowach Luisa Suareza.
- Jeśli mam być szczery, wygranie ligi jest praktycznie niemożliwe. Oczywiście, że mecz z Sevillą znacznie utrudnił nam życie. Mogliśmy jednak wciąż iść naprzód. Tamten dzień był ważny, ale starcie z Celtą Vigo było kluczowe. Straciliśmy wspaniałą okazję - ocenił Urugwajczyk.
- Jeśli wygralibyśmy z Celtą, zagraliśmy zdecydowanie lepiej przeciwko Atletico. Teraz, z powodu naszej dumy i prestiżu Barcelony, musimy wygrać dwa pozostałe mecze, a potem myśleć o jedynym tytule, który możemy wywalczyć - Lidze Mistrzów - dodał.
- Jeżeli nasi piłkarze są na poziomie, który pozwala im na występy w tym klubie, to możemy pokonać każdego. Polegamy na sobie i nie szukamy żadnej wymówki. Musimy być bardzo czujni i potrzebujemy wszystkich zawodników, aby mieć szanse w Champions League - zakończył.