FC Barcelona. Joan Laporta zaatakował Real Madryt! "Klub reżimu. Sędziowie od zawsze go faworyzowali"

Piłkarska Hiszpania od tygodni żyje aferą Negreiry. Były wiceprzewodniczący Komitetu Technicznego Sędziów przez lata otrzymywał pieniądze od Barcelony. Oficjalnie były to płatności za raporty techniczne na temat arbitrów.

Sprawą zajęła się hiszpańska prokuratura, która wniosła już akt oskarżenia do sądu. Zarzuty postawiono Barcelonie jako osobie prawnej czy jej byłym prezydentom. Sytuację bada też UEFA.

Joan Laporta twierdzi, że sprawa jest dęta, a faktycznym poszkodowanym jest klub. Jego punkt widzenia przedstawiamy TUTAJ.

Prezydent Barcelony podczas swojej konferencji prasowej przystąpił też do frontalnego ataku na Real Madryt. "Królewscy" kilka tygodni temu wydali oświadczenie, w którym wyrazili swoje zaniepokojenie w związku z doniesieniami mediów. Wyrazili też gotowość, by wziąć udział w postępowaniu przeciwko Barcelonie jako strona poszkodowana.

- Real Madryt przyłączył się do kampanii nienawiści, choć jest klubem, który od zawsze był faworyzowany przez decyzje sędziów. Był uważany za drużynę reżimu - wypalił Laporta.

- Należy pamiętać, że przez ostatnich siedem dekad większość przewodniczących Komitetu Technicznego Sędziów to byli członkowie, zawodnicy czy dyrektorzy Realu. Od 70 lat sprawiedliwość na boisku wymierzali ludzie związani z Realem! To, że teraz ten klub mówi, że czuje się skrzywdzony, wydaje mi się bezprecedensowym ćwiczeniem z cynizmu. Wierzę, że proces ich zdemaskuje i ustawi na swoim miejscu - dodał prezydent Barcelony.