FC Barcelona. Były trener ocenił sytuację Antoine'a Griezmanna. "Stał się karykaturą samego siebie"
Martin Lasarte, były trener Antoine'a Griezmanna w Realu Sociedad, ocenił sytuację reprezentanta Francji. Jego zdaniem piłkarz stał się karykaturą samego siebie.
Griezmann nie może się odnaleźć od początku pobytu w Barcelonie. Najpierw po prostu rozczarowywał, wyglądał w drużynie na ciało obce, a teraz po prostu stracił miejsce w jedenastce wybieranej przez Quique Setiena. Francuz nie znalazł się w pierwszym składzie na cztery mecze z rzędu.
- Griezmann stał się karykaturą samego siebie. Jest smutny, opuścił głowę, po boisku biega bez większego sensu - ocenia Lasarte.
29-latek kolejne upokorzenie musiał znieść we wtorek. W meczu Barcelony z Atletico wszedł na boisko dopiero w 90. minucie.
- Trener może robić zmiany, kiedy chce. Nie sądzę jednak, żeby taka decyzja pomogła Griezmannowi. Kiedy piłkarzowi nie idzie dobrze, to trener powinien go wspierać - stwierdził Lasarte.
- Byłoby lepiej, gdyby Griezmann trafił do Barcelony rok wcześniej. Mam wrażenie, że gdy postanowił zostać w Atletico, coś zepsuło się w jej szatni - dodał były trener Realu Sociedad.
Lasarte sugeruje, że Griezmannowi mogła też zaszkodzić zmiana trenera w Barcelonie. W styczniu zwolnionego Ernesto Valverde zastąpił Quique Setien.
- Griezmann mógł mieć trudności z przystosowaniem się do gry w Barcelonie. Wydawało mi się, że poprawił się w grudniu i styczniu. Teraz jest smutny i przygnębiony. Nie wiem, czy zmiana trenera była najbardziej udana. Gra Barcelony raczej się nie poprawiła. To też wpłynęło na sytuację Griezmanna - podsumował Lasarte.