FC Barcelona. Były kapitan Bayernu: Lewandowski zostawił po sobie niesmak. Wszyscy są szczęśliwi, że odszedł
Steffan Effenberg skomentował odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. Jego zdaniem Polak pozostawił po sobie niesmak.
Lewandowski rozstał się z Bayernem po ośmiu sezonach. Kapitan reprezentacji Polski wypowiada się o działaniach byłego klubu w bardzo zdecydowany sposób. Jego szefom zarzuca rozpowiadanie nieprawdziwych rzeczy na swój temat.
Transferowa saga z Lewandowskim w roli głównej ciągnęła się przez wiele tygodni. Bayern najpierw zarzekał się, że nie pozwoli Polakowi odejść. W końcu jednak zaakceptował ofertę Barcelony.
Effenberg uważa, że gniewne deklaracje szefów Bayernu były tylko elementem negocjacyjnej gry. Ocenia ją pozytywnie.
- Bayern zrobił wszystko dobrze. Liczy się efekt, a ten jest wybitny. Trzeba też patrzeć na sport. Pod koniec zeszłego sezony Lewandowski podupadł. Miał mniej radości z gry, mniejszą niż kiedyś żądzę goli. Szefowie klubu też to widzieli - analizuje Effenberg.
- Lewandowski nadal ma status legendy, w Bayernie osiągnął niesamowite rzeczy. Na pewno został jednak niesmak. Myślę, że wszyscy - od kibiców po szefów - są teraz szczęśliwi, że odszedł - dodał były kapitan Bayernu.
- Nie rozumiem zachowania Lewandowskiego. Kiedy agenci się angażują, to dolewają oliwy do ognia. To nigdy nie jest dobre dla piłkarza. Historia Lewandowskiego zawsze będzie miała ten smak. Szkoda - stwierdził Effenberg.
Były kapitan Bayernu został też poproszony o porównanie Lewandowskiego z Gerdem Muellerem. Jego zdaniem Polak nie może się z nim równać.
- Jest bez szans, Mueller to Mueller. Pozostaje absolutnym numerem jeden - podsumował Effenberg.