FC Barcelona bez ciśnienia na trofea. Ronald Koeman: Nikt nie mówił, że muszę coś wygrać

Barcelona niedawno przegrała w finale Superpucharu Hiszpanii z Athletikiem Bilbao. Trudno się spodziewać, by była w stanie odrobić stratę do Atletico Madryt w La Liga. Zostają zatem dwa fronty, na których może powalczyć o zwycięstwo. To Puchar Króla i La Liga.

- Nikt nie mi nie powiedział, że muszę zdobyć jakieś trofeum. Wszyscy w klubie zdają sobie sprawę, że jesteśmy w okresie przejściowym. Oczywiście chcemy walczyć o zwycięstwo, ale nikt nie może oczekiwać, że wygramy Ligę Mistrzów - podkreśla Koeman.

- Może uda nam się wyeliminować PSG, może awansujemy do półfinału, ale obecnie jest wiele lepszych drużyn od Barcelony. Ale my jeszcze wrócimy - nie ma wątpliwości Holender.

Być może sytuacja Barcelony w ligowej tabeli byłaby teraz lepsza, gdyby nie wypchnięcie z klubu Luisa Suareza. Koeman nie żałuje jednak odejścia Urugwajczyka.

- Byłoby lepiej, gdyby Suarez poszedł do Juventusu, a nie Atletico. Musieliśmy jednak podjąć taką decyzję. Była trudna, ale okazaliśmy piłkarzowi szacunek. Nadal uważam, że postąpiliśmy słusznie - stwierdził Koeman.

Barcelona kolejny mecz zagra w środę wieczorem. Zmierzy się wówczas na wyjeździe z Granadą w rozgrywkach Pucharu Króla.