FC Barcelona. Agenci Koemana komentują wypowiedź Laporty. Kpiący wpis na Twitterze

Joan Laporta otwarcie przyznał, że szuka nowego trenera dla Barcelony. Na jego wyznanie zareagowała agencja prowadząca interesy Ronalda Koemana.
Holendra zatrudnił jeszcze Josep Maria Bartomeu. 58-latek w pierwszym sezonie pracy poprowadził Barcelonę do Pucharu Króla. Dorobek Koemana mógł być lepszy, ale w końcówce rozgrywek jego drużyna zmarnowała nieoczekiwaną szansę na objęcie prowadzenia w La Liga.
Kontrakt Koemana obowiązuje jeszcze przez rok. Holender nie może być jednak pewny tego, że wypełni umowę. Laporta nie robi tajemnicy z tego, że widziałby w klubie innego szkoleniowca.
- To prawda, że powiedziałem Koemanowi, iż nie jest faworytem i musi dać mi czas na znalezienie alternatywy. Jeśli nie znajdę odpowiedniego kandydata, będzie mógł kontynuować pracę
- stwierdził Laporta. Szerzej jego wypowiedzi przytaczamy TUTAJ.
- stwierdził Laporta. Szerzej jego wypowiedzi przytaczamy TUTAJ.
Wyznanie prezydenta Barcelony wprawiło w osłupienie agencję WassermanNetherlands, która reprezentuje Koemana. W jej koncie na Twitterze pojawił się kpiący wpis.
- Wyobraź sobie: chcę wziąć z tobą ślub, ale mam wątpliwości. Daj mi dwa tygodnie na znalezienie lepszego partnera. Jeśli go nie znajdę, to wtedy się pobierzemy - napisali agenci Koemana.