Faworyt na prezesa FC Barcelony nie pozostawił wątpliwości ws. transferów. "Ten wybór jest oczywisty"

Odkąd Josep Maria Bartomeu zrezygnował z dowodzenia FC Barceloną, za klub tymczasowo odpowiada Carles Tusquets. Nowego prezesa poznamy w wyborach, które zaplanowano na 24 stycznia.

Wiele wskazuje na to, że zwycięży w nich Victor Font. Kataloński biznesmen nie chce jednak zapowiadać spektakularnych transferów. Przyznał, że te są raczej wykluczone, a do drużyny na pewno nie wróci Neymar.

- Jest czas kampanii wyborczej, więc to normalne, że słyszymy o znanych nazwiskach. Kibice są jednak mądrzy i doskonale wiedzą, że po raz pierwszy nie chodzi o obiecywanie spektakularnych transferów, jak to miało miejsce w 2003 roku z Davidem Beckhamem. Teraz musimy wzbudzić zainteresowanie ze strony innych jako nowe pokolenie, które zasługuje na szansę - powiedział Font.

- Kocham Neymara jako piłkarza, to talent czystej wody. Musimy być jednak realistami. Klub jest w takiej, a nie innej kondycji finansowej, on pewnie będzie chciał sowitej pensji. Nie stać nas na to, aby za to zapłacić. Poza tym Barcelona jest ważniejsza od kogokolwiek. Neymar nas opuścił, pozywa nas w sądzie. Ten wybór jest oczywisty - przyznał.

- Uważam, że możemy zatrzymać Leo Messiego. Poza frustracją, która zapewne jest bardzo wysoka ze względu na wydarzenia z sierpnia, jest jeszcze jego miłość do FC Barcelony. Zawsze mówił, że chce skończyć tu karierę, a jego frustracja wynika z braku odpowiedniego projektu - stwierdził.

- Właśnie nad tym pracowaliśmy, aby znów być konkurencyjnymi. To chcemy mu powiedzieć i myślę, że da nam szansę. Jestem pewien, że w przypadku takiego projektu, jak nasz, nigdy nie poprosiłby o transfer. Jeśli jednak odejdzie, musimy upewnić się, iż stanie się to z największymi honorami, jakie kiedykolwiek widziano - zakończył.