Fatalny mecz Mateusza Wieteski. "Koszmar. Nie wyszło mu prawie wszystko, czego próbował" [WIDEO]

Wieteska latem przeszedł z Legii do Clermont. W nowym klubie ma pewne miejsce w składzie. We wszystkich meczach zagrał od początku do końca.

Polski obrońca nie będzie dobrze wspominał występu przeciwko Troyes. 25-latek miał duży udział przy pierwszym golu dla rywali. Na własnej połowie zbyt długo zwlekał z oddaniem piłki, w końcu ją stracił, a gracze Troyes wyprowadzili szybki atak zakończony trafieniem Mamy Balde. Wszystko można obejrzeć na poniższym nagraniu od 1:45.

Błąd rzutował na ocenę Wieteska. Dziennik "L'Equipe" wystawił mu notę 3 (skala 1-10).

- Polski obrońca miał w tym meczu problemy, zwłaszcza przeciwko Balde i Ripartowi. Jest odpowiedzialny za pierwszą bramkę, kiedy ociąga się z podaniem do Seidu, nie był też daleki od oszukania własnego bramkarza. Wiele błędów technicznych do poprawy - podsumowano.

Jeszcze gorszą ocenę Wieteska dostał od "La Montagne". Ta redakcja przyznała mu 2.

- Polak miał koszmarne popołudnie. Nie wyszło mu prawie wszystko, czego próbował. Jest winny wyrównującego gola dla Troyes - głupio stracił wtedy piłkę. Powolny, spóźniony, prawie pokonał własnego bramkarza po słabo kontrolowanym powrocie - napisano.