Fatalny błąd Rafała Gikiewicza! Koszmarny występ Augsburga przeciwko Bayerowi Leverkusen [WIDEO]

Polski bramkarz zdecydowanie nie miał dzisiejszego popołudnia szczęścia. I to od samego początku meczu. Gikiewicz skapitulował dwukrotnie już w pierwszym kwadransie gry, w obu przypadkach za sprawą samobójczych trafień swoich partnerów.

W trzeciej minucie gry piłkę do własnej bramki w iście kuriozalnych okolicznościach skierował lewy obrońca Augsburga - Iago.

W 14. minucie, po dośrodkowaniu Kerema Demirbaya, Gikiewicza zmylił z kolei niefortunnie interweniujący we własnym polu karnym napastnik gospodarzy - Florian Niederlechner.

Jeszcze w pierwszej połowie spotkania ten ostatni zdołał się zrehabilitować, pod bramką przeciwnika. Niederlechner skorzystał z koszmarnego, dla równowagi, błędu sprowadzonego tego lata do Leverkusen z Paris Saint-Germain Mitchela Bakkera, przywracając Augsburgowi nadzieję na osiągnięcie korzystnego wyniku.

Goście zdołali rozstrzygnąć jednak losy meczu w końcówce. Na listę strzelców najpierw wpisał się nieatakowany przez rywali Patrik Schick, który chwilę wcześniej okazał się zbyt silny dla próbującego go zatrzymać Roberta Gumnego.

W 81. minucie wyjątkowa tego dnia nieporadność partnerów udzieliła się również Gikiewiczowi. Polak niepotrzebnie wyszedł poza własne pole karne, z czego skrzętnie skorzystał rezerwowy Florian Wirtz. Nastolatek minął Gikiewicza i ze spokojem umieścił piłkę w pustej bramce.

W związku z wysoką przegraną Augsburg pozostaje na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli. Bayer Leverkusen przynajmniej tymczasowo awansował z kolei na pozycję lidera klasyfikacji.