Fatalne zderzenie Maignana. Trafił prosto do szpitala [WIDEO]

W piątkowy wieczór AC Milan przejechał się po Udinese. W meczu 32. kolejki Serie A "Rossoneri" zwyciężyli 4:0. Ligowy triumf był jednak naznaczony poważną kontuzją Mike'a Maignana.

Na początku drugiej części bramkarz wychodził do piłki poza polem karnym. Wówczas zderzył się z rozpędzonym klubowym kolegą Alejandro Jimenezem. Kolizja była fatalna w skutkach.

Bramkarz padł nieprzytomny na boisko. Gdy nie podnosił się z placu gry, sędzia natychmiast przerwał grę i wezwał służby medyczne. Inni gracze łapali się za głowy i zaczynali się modlić.

Maignan został zniesiony na noszach w 55. minucie. Zastąpił go Marco Sportiello. Niedługo później włoscy dziennikarze poinformowali, co stało się z graczem. I wypada odetchnąć z ulgą.

U golkipera podejrzewa się niegroźny uraz głowy. Bramkarz pojechał do szpitala, gdzie przechodzi badania. Wszelkie doniesienia wskazują na to, że jest przytomny i w pełni świadomy.

Milan zajmuje obecnie dziewiątą pozycję w tabeli włoskiej ekstraklasy z 51 punktami na koncie. Udinese plasuje się zaś na 11. lokacie, zgromadziwszy 40 oczek. Liderem jest wciąż Inter.