Fatalne wieści dla Zalewskiego. Włoskie media piszą tylko o jednym
Nicola Zalewski rozegrał w czwartek pełne spotkanie z Dynamem Kijów. Reprezentant Polski nie mógł jednak liczyć na pochwały ze strony dziennikarzy. Według nich był jednym z najgorszych na boisku.
AS Roma wróciła na zwycięską ścieżkę i ograła w czwartek Dynamo Kijów w Lidze Europy. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Artem Dowbyk. Ukraiński napastnik trafił do siatki z rzutu karnego.
Po raz drugi na przestrzeni kilku dni od pierwszych minut zagrał Nicola Zalewski. Wygląda na to, że 22-latek nadal nie może liczyć na wsparcie kibiców. Fani wygwizdali Polaka przy wyczytywaniu składów.
Co gorsza, piłkarz Romy pokazał się z nie najlepszej strony również na boisku. Media surowo oceniły jego występ w Lidze Europy. Reprezentant Polski był jednym z najgorszych zawodników na murawie.
- Swoją postawą starał się odizolować od nieuniknionych już gwizdów na Stadio Olimpico. Robił swoje, bez indywidualnych akcji - napisał serwis romanews.eu, który przyznał mu ocenę 5,5 w skali 1-10.
- Wybuczany przy odczytywaniu składów. Nicola próbował to ignorować, dyskretnie prowadząc grę na skrzydle. Jego dwie akcje mogły skończyć się czerwoną kartką Mychavko - ocenił portal forzaroma.info.
- Zaczął bardzo źle, potem nastąpiło pozytywne ożywienie - czytamy na romatoday.it. Włoski serwis dał mu notę "6".
W obecnym sezonie Nicola Zalewski zanotował sześć spotkań, lecz do tej pory nie brał udziału przy bramce dla Romy. Kolejny mecz odbędzie się w niedzielę. Rywalem włoskiej ekipy będzie Fiorentina.