Fatalne wieści dla polskiego bramkarza. W tym sezonie już raczej nie zagra
Radosław Majecki przez sporą część sezonu 2024/2025 był podstawowym bramkarzem AS Monaco. Wygląda jednak na to, że końcówkę sezonu spędzi jedynie na ławce rezerwowych.
Na samym początku kampanii polski golkiper zmagał się z urazem kostki. W efekcie miejsce między słupkami zajmował początkowo Philipp Koehn.
Później Majecki wrócił do zdrowia i wygrał rywalizację ze Szwajcarem. Przez większość kampanii to on był podstawowym wyborem Adiego Huettera.
W połowie marca doszło jednak do kolejnej roszady. Tym razem Majecki nie był kontuzjowany, ale usiadł na ławce rezerwowych.
Wygląda na to, że tak zostanie już do końca sezonu. Na czwartkowej konferencji prasowej głos w tej sprawie zabrał Huetter.
- Nie będziemy zmieniać bramkarza. Nie ma sensu zmieniać go co dwa mecze. Z tego, co widziałem, Philipp Koehn jest gotowy - zapewnił trener Monaco.
Majecki zakończy więc prawdopodobnie sezon z 23 oficjalnymi występami w drużynie z księstwa. W tym czasie Polak pięciokrotnie zachował czyste konto. Transfermarkt wycenia go na siedem milionów euro.