Fatalne pudło Arkadiusza Milika. Napastnik Juventusu zmarnował "setkę". "Panie Arku, tak nie można" [WIDEO]
Arkadiusz Milik nie będzie najlepiej wspominał wtorkowego meczu z Interem. Napastnik Juventusu zmarnował kapitalną okazję strzelecką.
Milik kilka dni temu wrócił do gry po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Wziął udział w wygranym 1:0 meczu "Juve" z Hellasem, a za godzinny występ zebrał pozytywne recenzje.
Przeciwko Interowi w Pucharze Włoch Polak zasiadł na ławce rezerwowych. Massimiliano Allegri wpuścił go na boisko w drugiej połowie przy wyniku 0:0. Na zegarze widniała wówczas 74. minuta.
Krótko po wejściu Milik mógł wpisać się na listę strzelców. Stojąc w polu karnym, otrzymał płaskie podanie od Juana Cuadrado. Wystarczyło jedynie "dostawić" stopę i zaskoczyć bramkarza gości. Reprezentant Polski jednak fatalnie się pomylił, nie trafiając nawet w bramkę. Zobaczycie to na poniższym wideo od [1:37]:
- Panie Arku, tak nie można... - napisał dziennikarz Przemysław Langier.
- Mówisz, jakby mało takich sytuacji już zmarnował - zareagował na to Mateusz Michniewicz, syn byłego selekcjonera kadry, Czesława.
Ostatecznie mecz Juventusu z Interem zakończył się remisem 1:1. W końcówce nie brakowało emocji - rzut karny, gol, czerwone kartki. Podsumowanie spotkania znajdziecie TUTAJ.