Fatalna kontuzja gracza Villarrealu w meczu z FC Barceloną. Jego krzyki niosły się po całym stadionie [WIDEO]
Francis Coquelin z pewnością nie będzie dobrze wspominał niedzielnego spotkania Villarrealu z FC Barceloną. Francuz doznał poważnej kontuzji kolana przy starciu z Franckiem Kessiem. Boisko opuścił na noszach.
"Żółta Łódź Podwodna" w ostatnim czasie musi radzić sobie bez kilku istotnych zawodników. Ze względu na urazy przeciwko FC Barcelonie zagrać nie mogli między innymi Gerard Moreno oraz Giovanni Lo Celso.
W niedzielnym spotkaniu z "Blaugraną" podopieczni Quique Setiena nie mieli łatwego zadania. W 18. minucie "Barca" wyszła na prowadzenie - przy golu Pedriego asystował Robert Lewandowski. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Nie był to koniec problemów gospodarzy. Jeszcze w pierwszej części spotkania boisko musiał opuścić Francis Coquelin. Francuski piłkarz mógł mówić o naprawdę dużym pechu.
To on faulował bowiem Francka Kessiego. Krzywo postawił jednak stopę, a w efekcie jego kolano wygięło się w nienaturalny sposób. Coquelin od razu padł na murawę i złapał się za nogę.
Jego krzyki było doskonale słychać nawet w telewizyjnej transmisji. Wyglądało na to, że piłkarz zerwał więzadła krzyżowe - to równałoby się z bardzo długą przerwą od futbolu.
Francuz nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach. Zniesiono go na noszach, a zawodnik Villarrealu w tym czasie skrył twarz w dłoniach. Wiele wskazuje na to, że w tym sezonie możemy już nie zobaczyć go na boisku.